Ice and snow

Oczywiście Mostki. To trzeba zobaczyć na własne oczy. Chociaż mój aparat nie potrafi nawet we fragmencie ująć piękna tego miejsca, jeśli istnieje taki, który potrafi - idę jutro go kupić^^". Tak, tak - wiem - to,jak wyglądają zdjęcia zależy od fotografa, a nie od aparatu... Ale czasem samej trudno mi w to uwierzyć^^".

Zasypało, zasypało! A w Parszowie prądu brak, awaria (~nagłe zdarzenie, przyp. tłumacz), zasypało świętokrzyskie, a ja tak w ogóle to powinnam iść już spać, ale muszę się wygrzebać spod tych wszystkich mesejdżesów, postów na forach, no i oczywiście Waszych deviantsów!

No i znowu to uczucie - jakby zakrzywienie czasoprzestrzeni. Czemu zawsze jak gdzieś wyjadę, to wydaje mi się, że jestem tam tylko chwilkę, a wtenczas w Suchedniowie mija mnóstwo czasu... Wyjeżdżam na tydzień, który zlatuje w ciągu jednego dnia, a wracam miesiąc później. Coś w tym stylu.